Autor |
Wiadomość |
Lucifer
Administrator
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
@Dracko
:*
teraz maly hardcore ode mnie :)
jedize facet pociagiem w przedziale z kobieta i jej dizeckiem. Syn tekj kobiety caly czas to - pic, - jesc itd.
w koncu facet nie wytrzymal i mow kobiecie
- da mu pani arbuza - naje sie i zarazem napije
na to chlopak
- a walil pan kiedys konia noga?
facet ze zdziwieniem mowi
- Nie!
na to chlopak
- a widzi pan zaruchal by pan i zarazem potanczyl sobie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:11, 15 Cze 2006 |
|
|
|
|
zoom
UW Member
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
Megaśne rozmowy hehe kilka dotyczacych tibi
<SonicShift> nieraz w nocy widze jak gg twoje mignie
<SonicShift> to ty wtedy jestes czy co?
<Rany> nie... w nocy mija mi 24h połączenia
<Rany> żeby przypadkiem w dzień jak braciak gra w tibie nie rozłączyło bo zginie w grze i mnie stołkiem zajebie...
<MKL> kot mnie przechytrzyl.
<ikari> tzn?
<MKL> robilem sniadanie, zrobil halas w lazience, poszedlem zobaczyc, a on w tym czasie podpierdolil kawal pasztetu
<niqqon> jutro bedzie armagedon 06.06.06
<np-> koniec swiata
<WiatriX> jutro papiez murzyn bedzie
<np-> btw juz chyba ze trzy takie konce przezylemn
<niqqon> no ja tez jestem doswiadoczony
<niqqon> w koncach swiata
<WiatriX> ciekawe kiedy bedzie ten koncowy koniec
<niqqon> pewnie na koncu
<mlyko> jak w niebie skonczy sie miejsce na dysku
<niqqon> to walna formata
Przychodzi Jasio do burdelu i w 1 rece ma swinke-skarbonke a w 2 trzyma przejechana żabę. Podchodzi do burdelmamy i od razu mowi:
- Poprosze Panią, ktora ma AIDS!
- Boze... dziecko! Przeciez bedziesz mial AIDS!
- Prosze posluchac. Czy jak ja sie bede kochal z Pania z AIDS to sam bede mial AIDS?
- Tak.
- A czy jak wroce do domu, i bedzie mnie molestowac pokojowka, to ona tez bedzie miala AIDS?
- Tak.
- A czy jak pozniej wroci tata z pracy i bedzie jebal pokojowke, to bedzie mial AIDS?
- Tak.
- A czy jak pozniej bedzie musial tez ruchac mame, to mama bedzie miala AIDS?
- Tak.
- A czy jak pozniej przyjedzie smieriarka, i mama bedzie sie pierdolic ze smieciarzem, to on bedzie mial AIDS?
- Tak.
- TO O TEGO SKURWIELA MI CHODZI, BO MI ZABKE PRZEJECHAL!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:09, 15 Cze 2006 |
|
|
Scathach
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
|
|
@Up Ten ostatni juz byl !!
Milego dlugiego weekendu !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 7:53, 16 Cze 2006 |
|
|
Daviv
Użytkownik
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Przychodzi Hans do pokoju pelnego żydow, ale nikogo tam nie zastal... była tylko 1 miotła pod sciana. Hans przygladal sie jej uwaznie i nagle krzyknal:
ŻYDZIE! WYŁAŹ MI ZZA TEJ MIOTŁY!
Lecz nikt nie wyszedl... Hans przesunął się kilka kroków w lewo i z uśmiechem na twarzy stwierdził:
Aaaaa... jest tam Was wiecej :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 8:13, 16 Cze 2006 |
|
|
Rider
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
|
|
|
A tu cos nawiazujacego do historii
Lipiec 1410 roku Grunwald - wojska polskie i krzyżackie stoją gotowe do
wielkiej bity na smierc i zycie. Jagiello stoi na wzgorzu i przygląda sie
swoim hufcom. Nagle od strony Krzyżakow podjezdzają heroldowie i mówią do
Krola:
- Krolu ! Po co mamy sie wyzynac? Tyle krwi i ludzi i sprzętu, zrobmy
inaczej.
- Tak ? A jak ? - pyta krol
- Normalnie wystawmy po jednym najlepszym rycerzu
kazdej strony i ktory wygra ten zapewni zwyciestwo dla swojej armii.
- Oki - mowi Krol
Wola do siebie Jagiello Zawisze Czarnego i mowi:
- Zawisza pojedziesz bic sie z Krzyzakiem !
- Nie da rady Wladek, pochlalem piwa wczoraj okrutnie, z konia spadne
No to Jagiello wola do siebie Zbyszka z Bogdanca
- Zbyszku - mowi - pojedziesz bic sie z Krzyzakiem !
- Krolu pochlalem wczoraj z Zawisza i nie da rady z konia spadne !
No wiec Krol zakrzyknal:
- to co ? to juz nie ma jednego odwaznego w naszych szeregach?
Na to wychodzi taki mały staruszek i mowi:
- Ja sie będę bił !
Krol popatrzyl i mowi no to trudno ! Niech tak będzie
Stoją dwie armie na przeciw siebie, podchodzi staruszek i z ledwością
dzwiga miecz.
Polskie rycerstwo oddycha z ulga:
- Ufffff !
Na przeciw staruszka krzyżak jak malownaie, zkuty w zbroje, z mieczem,
kopia na pancernym koniu, rozpedza sie i atakuje. Polacy krzyczą do
dziadka:
- W nogi dziadek w nogi.
Starcie ! Blysk, kurz kotłowanie. Wszystko opadło a tu lezy krzyżak na
ziemi z odrąbanymi kolanami a nad nim stoi dziadek i mowi:
- Masz szczescie że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb upierdolił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 9:18, 16 Cze 2006 |
|
|
Dagerr
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Cos o mundialu
Piłkarze Brazylii przed meczem z Polska wchodzą do szatni. Patrzą - a tam
tylko jedna koszulka dla Ronaldinho. No to mówią mu
- Ronaldinho, dobra będziesz grał sam. Reszta drużyny
poszła do pubu na piwo..
Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisywał...
Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włączyła
telegazetę żeby zobaczyć jaki wynik - 0:1 dla Brazylii
(34' Ronaldinho) no to się cieszą.. jakiś czas później
patrzą a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).
Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i mówią:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak
dobrze ci szło...? - No wiecie panowie - odpowiada
Ronaldinho - w 46 minucie dostałem czerwoną kartkę...
Przychodzi mąż do domu, patrzy a na stole 4-ry schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń zwolnię się z pracy i przyjadę, twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało? Czy wrócił wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, lub coś w tym rodzaju, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- Spierdalaj ty stara kurwo, ja jestem żonaty
Kompania stoi nad wykopanym wielkim dołem.
Kapral:
- Sidorow! prawa noga do przodu, lewa ręka w górę! do jamy marsz!
- Awdotin! ręcę na boki, nogi razem, do jamy!
- Kolomyszkin! lewa ręka na bok, szpagat i do jamy!
Przechodzący major:
- Kapralu, na komapnii burdel, broń nie wyczyszczona, a wy się ze swoimi żołnierzami w tetris bawicie!
Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy-pod-wpływem. Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na mientkich nogach z baru, przetoczył sie po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak by się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie odpalił motocykl i zaczął powoli jechać.
Policjanci tylko na to czekali – zgarneli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywać się – jak to mogło być, może się zaciął itp.
Motocyklista na to spokojnie:
- Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dagerr dnia Pią 12:57, 16 Cze 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Pią 10:32, 16 Cze 2006 |
|
|
Dagerr
Administrator
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pewien Amerykanin miał dziewczynę imieniem Wendy. W dowód miłości wytatuował sobie jej imię na fiucie z tym, że pełne imię było widoczne jedynie w stanie - nie bójmy się tego słowa - erekcji, a tak normalnie to tylko była widoczna pierwsza i ostatnia litera: 'W' i 'Y'. Pewnego dnia
Pojechał na Jamajkę. W którymś momencie zachciało mu się siusiu. W szalecie, przy pisuarze spostrzegł, że Murzyn, który sikał obok niego, też ma wytatuowane litery 'W' i 'Y'. Spytał go: "Hej koleś, to i Twoja dziewczyna
Ma na imię Wendy ?". Murzyn na to: "Nie. Ja mam wytatuowane: Welcome to Jamaica ! Have a nice day"
Do lekarza przychodzi blondynka i stwierdza, ze jest śmiertelnie chora.
Dotyka palcem wskazującym pleców, brzucha, głowy i nóg.
- Boli mnie tutaj, tutaj i tutaj - mówi.
Lekarz patrzy na nią podejrzliwie.
- Czy jest pani naturalna blondynka?
- Oczywiście!
- W takim razie ma pani złamany palec.
Welkie przedstawienie w cyrku zaczyna się od akrobatów, biegających psów na 2 nogach itp. Na koniec szef cyrku prosi o całkowicą ciszę podczas występu (gwóźdz programu) bo inaczej występ nie wyjdzie.
Gasną światła poza tym na centrum sceny, wchodzi klaun i zaczyna walić sobie konia.
Mija 5minut, 10, 15, 20, 30 w końcy facet z publiki krzyczy:
-długo jeszcze !?,
a klaun na to
-aaa!, ktoś tu jest ?
Pracownicy Microsoftu na delegacji, jadąc samochodem, " łapią gumę".
Sprzedawca proponuje następujące wyjście z sytuacji:
- Zadzwonimy do centrali, niech przyślą nam nową oponę.
Pracownik serwisu ma inny pomysł::
- Jakoś załatajmy dziurę, byle dojechać na miejsce...
Programista na to:
- Ach co tam! Po prostu pojedźmy dalej, może nikt nie zauważy...!
Jeden nastolatek zwierza się drugiemu:
Oglądam se w nocy pornola, waląc konia i nagle matka wchodzi do pokoju. Jedyne co zdążyłem zrobić, to zmienić kanał, no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w ręku patrzącego na przemówienie Lecha Kaczyńskiego...
Drogi Mężu:
Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre.Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja
przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie!
Twoja Była Małżonka.
Droga Była Małżonko:
W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda, że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Potym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.
P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.
Podpisano - Bogaty Jak Chuj i Wolny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:25, 16 Cze 2006 |
|
|
Tol Eressea
UW Member
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra/Wrocław
|
|
|
|
| | A tu cos nawiazujacego do historii Grey_Light_Colorz_PDT_08
Lipiec 1410 roku Grunwald - wojska polskie i krzyżackie stoją gotowe do
wielkiej bity na smierc i zycie. Jagiello stoi na wzgorzu i przygląda sie
swoim hufcom. Nagle od strony Krzyżakow podjezdzają heroldowie i mówią do
Krola:
- Krolu ! Po co mamy sie wyzynac? Tyle krwi i ludzi i sprzętu, zrobmy
inaczej.
- Tak ? A jak ? - pyta krol
- Normalnie wystawmy po jednym najlepszym rycerzu
kazdej strony i ktory wygra ten zapewni zwyciestwo dla swojej armii.
- Oki - mowi Krol
Wola do siebie Jagiello Zawisze Czarnego i mowi:
- Zawisza pojedziesz bic sie z Krzyzakiem !
- Nie da rady Wladek, pochlalem piwa wczoraj okrutnie, z konia spadne
No to Jagiello wola do siebie Zbyszka z Bogdanca
- Zbyszku - mowi - pojedziesz bic sie z Krzyzakiem !
- Krolu pochlalem wczoraj z Zawisza i nie da rady z konia spadne !
No wiec Krol zakrzyknal:
- to co ? to juz nie ma jednego odwaznego w naszych szeregach?
Na to wychodzi taki mały staruszek i mowi:
- Ja sie będę bił !
Krol popatrzyl i mowi no to trudno ! Niech tak będzie
Stoją dwie armie na przeciw siebie, podchodzi staruszek i z ledwością
dzwiga miecz.
Polskie rycerstwo oddycha z ulga:
- Ufffff !
Na przeciw staruszka krzyżak jak malownaie, zkuty w zbroje, z mieczem,
kopia na pancernym koniu, rozpedza sie i atakuje. Polacy krzyczą do
dziadka:
- W nogi dziadek w nogi.
Starcie ! Blysk, kurz kotłowanie. Wszystko opadło a tu lezy krzyżak na
ziemi z odrąbanymi kolanami a nad nim stoi dziadek i mowi:
- Masz szczescie że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb upierdolił. |
Lepsza jest cała opowieść Jacka Kaczmarskiego Grunwald 1410, ale kończy się tak samo. Ale początek i rozwinięcie o niebo lepsze.. i dłuższe ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:03, 18 Cze 2006 |
|
|
Rider
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
|
|
|
Wiem ze lepsze ale nie mailem czasu zeby tego poszukac ;] Pozatym i tak koncowka jest najlepsza ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:53, 18 Cze 2006 |
|
|
Wav
Użytkownik
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PWO
|
|
|
|
rozmowa z mIRCA
<samozlo> kurcze fajna ta pietnastka ale troche mi teraz za mala, czas zmienic
<chory> no taka siedemnastka to bylo by cos tylko kurcze jeszcze zeby plaska byla
<samozlo> no i dziewietnastka mi sie marzy ale dupe ma dużą
<error> ..dopiero sie skapowalem, ze Wy o monitorach mowicie O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:53, 18 Cze 2006 |
|
|
Dracko Gagatek
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Szczecina
|
|
|
|
fotki z cyklu "A to Polska wlasnie..."
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam
draco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:44, 21 Cze 2006 |
|
|
Werades
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
|
|
|
Był sobie kiedys facet, który poszedl do miasta żeby kupic przeznt urodzinowy dla swojej nowej dziewczyny. Ponieważ byli ze soba od niedawna, zdecydowal się po dlugich przemysleniach kupic jej pare rekawiczek-romantyczny prezent ale nie jeszcze taki bardzo osobisty. Na zakupy wybral się z siotra. Zdecydowali ze biale rekawiczki będą najlepsze. Siostra przy okazji kupila dla siebie parę majteczek. Przy pakowaniu zakupow sprzedawczyni pomylila się i zapakowane majteczki dala Chlopakowi a rekawiczki jego siostrze. Chlopak od razu pobiegl na poczte wyslac prezent swojej ukochanej i dolaczyl do niego nastepujacy liscik: „Skarbie zdecydowalem się na taki prezent bo zauwazylem ze ty zadnych nie zakladasz kiedy wychodzimy razem wieczorami. Myslalem ze ladniejsze będą dlugie z zamkiem ale moja siostra powiedziala ze takie krotkie będą lepsze. Ona nosi tez takie i mowi, ze da się je szybciej zdjac.wiem ze bialy kolor szybko się brudzi ale pani sprzedawczyni pokazala mi swoje które nosi już od 3 tygodni i nie były jeszcze nic a nic zabrudzone. Poprosilem żeby ta pani przymierzyla twoje i wygladala w nich naprawde super! Chciałbym je Tobie jako pierwszy zalozyc, ale wiem ze zanim się znowu zobaczymy, będą one przez wiele innych rak dotykane.Nie zapomnij po zdjeciu ich troche je wysuszyc bo prawdopodobnie mogą się stac wilgotne od noszenia. Pomysl sobie ile razy w nadchodzacych latach będę je calowal… mam nadzieje ze zalozysz je dla mnie w piątek.. PS, Slyszalem ze Ostatni krzyk mody to nosic je podwiniete tak żeby futerko wystawalo… caluje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:43, 01 Lip 2006 |
|
|
Dracko Gagatek
UW Member
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Szczecina
|
|
|
|
NOWA ENCYKLOPEDIA
alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.
apatia - stosunek do stosunku po stosunku
bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie
ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji
ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben
czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę
dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą
goła baba - kobieta niespełna ubrania, kusząca swem powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie
harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko
internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu
idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny
kłamstwo - najszczersza kobieca prawda
kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku
kac - suszenie po zalaniu
monogamia - zrepresjonowana poligamia
młotek - kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym
niepewność - dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta
nic - pół litra na dwóch
nudziarz - człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić
obrzydliwość - chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.
optymista - niedoinformowany pesymista
praca grupowa - rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby
pesymista - optymista z bagażem doświadczeń
prawda - przekonywująco powiedziane kłamstwo
piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu
ręka - kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.
rozwód - słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.
samochód - urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.
sedes - siedzenie dla mających gówno do roboty
sumienie - to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy
wrzask - rozdarcie zewnętrzne
wsad dewizowy - zagraniczny klient polskiej prostytutki
zamieszanie - dzień ojca w haremie
zdziwienie - uprawiasz seks z kobietą w ciąży i coś chwyta Twojego penisa
zaraz - robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego finału w czasie
pozdrawiam
draco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:52, 19 Lip 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|